Kiedy ojczulek Tang opuszczał mieszkanie, jego żona karmiła akurat kury na podwórzu. Wyszedłszy przed bramę, natknął się na Ahu - sąsiada z pierwszego piętra, który jak zwykle majstrował coś przy swojej furgonetce. […] Na widok Tanga uśmiechnął się od ucha do ucha i zawołał: Drugi wujaszku! Choć właśnie tak nakazywały reguły starszeństwa, choć w przeszłości Ahu zwracał się już do niego w ten...